Wybierz kategorię i rozpocznij swoją podróż już teraz
Kryzys mieszkaniowy trwa, co potwierdzają raporty z 2016 roku. Co więcej, wraz ze zmianami w udzielaniu kredytu przez banki, które od tej pory będą oczekiwać przynajmniej 20% wkładu własnego, może się to tylko pogorszyć. Coraz więcej ekspertów przewiduje, że sprzedaż kredytów znacznie się zmniejszy, co oznacza mniejszą liczbę osób decydująca się na zakup własnego mieszkania.
Firmy deweloperskie zajmujące się budowlą osiedli mieszkaniowych staną przed wyborem, czy zamierzają zaryzykować i nadal prowadzić sprzedaż wybudowanych segmentów, czy też przenieść się na rynek czynszowy.
Nie da się ukryć, że każda osoba woli samodzielnie kupić mieszkanie i nie podlegać podwyższonej opłacie czynszowej dla oryginalnego właściciela. Jednak wraz z rosnącym bezrobociem, niekorzystnymi zarobkami, niechęcią do nie tylko zakładania rodziny, ale i nawet mieszkania z innymi osobami coraz rzadziej mogą sobie pozwolić na zakupienie własnych czterech ścian. A od przyszłego roku nie uda się im już tak łatwo otrzymać kredytu, bez posiadania odpowiednio wysokiego wkładu własnego.
Oczywiście, nie tylko społeczeństwu zależy na nabyciu na własność mieszkania. Również firmy deweloperskie zdecydowanie wolą je sprzedawać, niż oferować na wieloletni wynajem. Wiąże się to często z dodatkowymi kosztami w postaci zatrudniania nowych pracowników, którzy zajmowaliby się kontrolowaniem każdego miesiąca pobieraniem oraz dokumentowaniem otrzymywanych czynszów. Sprzedaż obejmuje jednorazową transakcję, często nie zmuszając firmę do kontaktu z nabywcami nigdy więcej.
Firmy deweloperskie na razie zgodnie twierdzą, że rynek sprzedaży mieszkań oraz domów nie ucierpi. Mentalność społeczeństwa, które chce posiadać, a nie wypożyczać, zawsze będzie dla nich wystarczającą motywacją, by znaleźć fundusze na zakup już gotowego segmentu mieszkalnego. Jednak na wszelki wypadek niektóre z nich już przygotowują plany inwestycji, które oferowałyby długoterminowy wynajem.